poniedziałek, 16 września 2013

Dynie,dynie,dynie

Miałam napisać na drugi dzień i zanim się obejrzałam minął tydzień. Zupa dyniowa wyszła super, gotowałyśmy ją z mamą 3 razy:)po prostu rewelacja, ja w piątek zrobiłam też pasztet z dyni-przepis z mojej głowy wyszedł niezły ale troszkę za suchy następnym razem może coś udoskonalę, chyba, że macie sprawdzone przepisy to byłabym bardzo wdzięczna. Dzisiaj będąc w Rosmanie zobaczyłam też pastę do pieczywa z dyni-oczywiście zakupiłam bardzo smaczna, muszę poszukać przepisu, może uda mi się zrobić taką w domu.
W sobotę mój Miłoszek skończył cztery miesiące, babcia oczywiście odśpiewała mu sto lat, cudny jest ten nasz synuś, rozczula mnie z każdym dniem bardziej. Dzisiaj wystroiłam Miłonia i po południu udaliśmy się do cioci Edytki na imieniny Miłoszek oczywiście jak przystało na mężczyznę miła kwiaty dla cioci cudny bukiecik zrobiony przez Panią kwiaciarkę niestety nie uwieczniłam tego:(.Dzisiaj też została zakupiona duża piłka na której Miłonio ma być turlany na brzuszku dzisiaj już pierwsza seria była, minka była nieco zdziwiona.
Jesień próbuje się rozgościć, a ja tym razem chcę wierzyć Paniom i Panom pogodynkom, że będzie jeszcze ciepło. Dzisiaj wstawię zdjęcia mojego tarasu, zupę dyniową pokażę innym razem bo zdjęcia wyszły niezbyt ładne.
 
Pokaże też nareszcie zdjęcia cudeniek jakie zrobiła dla mnie Atena-blog Drewniana Szpulka zdjęcia nie odzwierciedlają tak dokładnie ale to są naprawdę przecudne dodatki, polecam z całego serca.
życzę Wam dobrej nocy
dotim
 
 
 
 

poniedziałek, 9 września 2013

A JEDNAK JESZCZE LATO....
Cudownie, że jest jeszcze tak ciepło, korzystamy codziennie z tej iście lipcowej pogody i spacerujemy, spacerujemy. Ostatnią sobotę poświęciłam na prace w ogródku, Niunio  oczywiście z babcią bo tato był jeszcze na wyjeździe dotarł do nas wieczorem. Jutro postaram się pokazać efekty mojej pracy (tzn. wstawię zdjęcia). Wczorajszy spacer zakończyliśmy oczywiście u naszych przyjaciół mój synio słodko przysnął a rodzice mogli porozmawiać i nadrobić chociaż troszeczkę zaległości towarzyskie. Kochane Wy zapewne już dawno odkryłyście smak dyni no cóż ja byłam oporna bo uważałam(nie wiem skąd takie przekonanie), że dynia jest mdła. Wczoraj wręcz na siłę moja kochana cioteczna bratowa podała mi słoiczek zupy dyniowej do spróbowania motywowała to tym, że powinnam s[próbować jak nie dla siebie to dla Miłoszka (karmię piersią)bo dynia jest bardzo zdrowa-pomyślałam trudno może to przełknę no i zjadłam słoiczek tej zupy migiem no po prostu niebo w gębie(mój upór nie zawsze jest potrzebny).Dzisiaj już dostałam przepis i dynię (oczywiście od bratowej)jutro z mamą gotujemy jak wyjdzie również postaram się to pokazać. Życzę dobrego tygodnia dziękuję za komentarze i oczywiście proszę o jeszcze.
dotim
p.s. Anetko dziękuję za korepetycję jutro postaram się abyś zobaczyła efekty

poniedziałek, 2 września 2013

Galowe ulice

Pewnie u Was także dzisiejsze ulice były bardzo odświętne a konkretnie młodzież ta całkiem mała     i ta całkiem dorosła rozpoczynająca nowy rok szkolny. Oczywiście przemknęła mi myśl kiedy          to mój Miłoszek będzie maszerował na rozpoczęcie roku szkolnego i jaka to będzie szkoła.            Nie ukrywam, że jak słyszę o usunięciu Sienkiewicza z kanonu lektur to zaczynam się bać,            tak zaczynam się bać szkoły bez takich lektur, szkoły bez wartości. Wczoraj też akurat jak wróciłam z Niuniem moim ze spacerku w telewizji była transmisja dożynek z Jasnej Góry i kazanie mojego ulubionego biskupa Zawitkowskiego(ks.Tymoteusz) takie proste a takie mądre i prawdziwe.
Dzisiaj u nas tak bardzo wieje, że nawet nie byliśmy na spacerze. Panie pogodynki obiecują,            że od jutra lato czekamy bardzo, nie chcemy jeszcze takiego zimna. Na tarasie nie ma możliwości posiedzieć najlepiej zaszyć się w domu ale na to będą miesiące późniejsze. Jeszcze nie potrafię zrobić sobie na boku swojego bloku paska z moimi ulubionymi i obserwowanymi blogami. Zdjęcia              z cudeńkami jaki uszyła dla mojego Miłoszka Anetka wstawię jutro. Generalnie jest sporo blogów, które podziwiam i z zachwytem oglądam kiedy tylko mam taką możliwość i chylę czoła jakie            Wy dziewczyny jesteście zdolne, mam nadzieję, że ja też odkryję w sobie jeszcze jakieś talenty         a przynajmniej spełnię swoje marzenie i nauczę się szyć. Dobrej nocy i dziękuję za komentarze         i oczywiście proszę o jeszcze.