środa, 11 lutego 2015

dzień jaki lubię
Bardzo lubię takie dni jak dzisiejszy w moim życiu. Ponieważ niania Miłoszka miała dzisiaj wolne, mama Miłoszka czyli ja również była na urlopie:)Wstawanie bez budzika powolne ubieranie Miłoszka przeplatane mnóstwem przytulania i głupawek jak ja to kocham Miłonio też jestem o tym przekonana. Dzień w mięciutkim szlafroczku do 10 a o 10 mąż zajął się Miłoniem a ja mogłam pozwolić sobie na godzinną drzemkę uwierzcie mi nie mam zbyt wielu takich okazji bo zawsze coś do zrobienia, załatwienia itd. To był naprawdę dobry poranek ba połowa dnia , druga już była nieco normalniejsza -zwyklejsza. Jak większość mam dzielę macierzyństwo z pracą i nie ukrywam, że to mój wybór w pewnym sensie, nie wiem, czy potrafiłabym być szczęśliwa nie mając życia zawodowego, oczywiście, że chciałabym być troszkę więcej w domu ale to niestety nie jest możliwe więc każdą wolną chwilę poświęcam mojemu Synkowi i czerpię z tego niesamowitą radość.
Taki dzisiaj post o miłości macierzyńskiej. Aha jeszcze jedna bardzo ważna rzecz za natchnieniem Julki z szafy tosi zarejestrowałam się jak dawca szpiku i jeżeli tylko tutaj zajrzycie i możecie to zrobić to zróbcie to a chociaż propagujcie to chociażby przez facebooka to takie proste.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz